4 czerwca 2019 r., w gmachu Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica w Krakowie, odbyło się dziewiąte - ostatnie w bieżącym sezonie - spotkanie Oddziału Krakowskiego Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krośnieńskiej. Planowany wcześniej temat referatu nie mógł być zrealizowany ze względów niezależnych od organizatorów. Dlatego na tym posiedzeniu przedstawiona została druga część prelekcji Pana mgra inż. arch. Piotra Korpantego pt.: "Wołyń - refleksje z podróży po Kresach".
Kresy mają swoje specyficzne miejsce w przestrzeni geograficznej i historii. Od wieków obszary Kresów Wschodnich charakteryzowały się surowymi warunkami bytowania, a osadnictwo zawsze miało charakter "rolniczo-wojenny". Możliwość szybkiego wzbogacenia w tej "krainie miodem i mlekiem płynącej" przyciągała tam osadników z różnych stron, o odmiennych zwyczajach, nacjach i religiach. Stąd wszelka zabudowa zazwyczaj uwzględniała możliwość walk obronnych, a liczne napady grabieżcze, waśnie pomiędzy różnymi grupami społecznymi i narodowościami, stworzyły niezwykle bogatą i złożoną historię Kresów.
Autor rozmiłowany w kresowych krajobrazach, historii tych ziem, zabytkach architektury i niezwykłym pięknie natury, koncentrował się w swoim wystąpieniu na kilku miejscowościach, zwracając uwagę na walory krajobrazowe, zdarzenia historyczne, miejsca pamięci, zamki i budowle obronne, kościoły oraz zabytki sztuki i kultury. W swej retrospektywnej podróży odwiedził m.in.: Łuck, Kuty, Hutę Porycką, Podkamień, Krzemieniec, Beresteczko i in. Podobnie jak w pierwszej części swojej prelekcji (7 maja 2019 r.) w omawianych miejscowościach pokazywał ciekawe zabytki architektury, kultury i sztuki (kościoły, cerkwie, klasztory, zbory, pałace, zamki, umocnienia obronne oraz pomniki, miejsca pamięci i cmentarze), a także zabytki natury.
Łuck jako historyczna stolica Wołynia uznawane jest za "architektoniczną perłę". Wśród wielu zabytków historycznych najdobitniej eksponuje się XIV-wieczny murowany zamek Lubarta, w którym w 1429 r. odbył zjazd monarchów europejskich. W okresie największego swojego rozwoju w mięście tym działało kilkanaście cerkwi, kilka kościołów katolickich, kościół ormiański, synagoga i mniejsze bożnice, a także świątynie innych wyznań, co sprawiało, że miasto było nazywane "Rzymem Wołynia". Jedna z najokazalszych świątyń w mieście jest XVII-wieczna renesansowa katedra św. Piotra i Pawła, z licznymi obiektami sztuki sakralnej i tajemniczymi podziemiami. Okres okupacji radzieckiej i niemieckiej boleśnie doświadczył mieszkańców miasta. Zsyłki na Sybir oraz częste masowe mordy dokonywane przez okupantów i kolaborujące z okupantami organizacje ukraińskie wyludniły miasto, a działania wojenne i późniejsza polityka władz sowieckich zniszczyła wiele znakomitych zabytków.
Huta Pieniacka to wieś bestialsko wymordowana 28 lutego 1944 r. przez SS-Freiwilligen-Division "Galizien" złożone z ukraińskich ochotników służących pod niemiecką komendą oraz UPA. Zginęło wówczas od 800 do 1200 osób, a skala bestialstwa i okrucieństwa nie miała sobie równych. Miejsce bestialskiego mordu upamiętnione jest monumentalnym pomnikiem z nazwiskami pomordowanych.
Podkamień - miejscowość leżąca między Brodami a Krzemińcem, znana z wyniesionej sylwetki kościoła i klasztoru Dominikanów oraz słynnego obrazu Matki Bożej Podkamieńskiej, namalowanego na wzór obrazu Matki Bożej Śnieżnej Salus Populi Romani. Tragiczne losy wojenne sprawiły, że kościół został zdewastowany, ale obraz uratowano, a później przez Krzemieniec, Lwów, Kraków trafił w 1959 r. do kościoła Dominikanów pw. św. Wojciecha we Wrocławiu. W 1519 r. Podkamień dostał się w ręce Marcina Kamienieckiego, właściciela m.in. zamku w Odrzykoniu. Podkamień doświadczył również zbrodniczej działalności UPA i 4 pułku policji SS "Galizien". Podczas zbrodniczych ataków dokonanych między 12 a 16 marca 1944 r. męczeńską śmiercią zginęło od 400 do 600 Polaków.
Krzemieniec malowniczo położone miasto na pograniczu Wołynia i Podola, u stóp Wzgórz Krzemienieckich. Nad miastem wznosi się Góra Bony z ruinami zamku na szczycie, zniszczonego przez powstańców Chmielnickiego. W latach 1805-1832 istniało tu Liceum, założone przez Tadeusza Czackiego w siedzibie dawniejszego Kolegium Jezuickiego, działającego w zespole architektonicznym pałacu Wiśniowieckich. Szkoła jaśniała poziomem kształcenia, znakomitą biblioteką (jedną z najcenniejszych i najbogatszych w ówczesnej Polsce) i doskonałym wyposażeniem. Wynosiło to Krzemieniec na naukową i kulturalną stolicę Wołynia, a Liceum nazywano "Atenami Wołyńskimi". Liceum ukończyło wiele znakomitych osób, w tym Juliusz Słowacki. Po upadku Powstania Listopadowego Liceum zostało zlikwidowane, a całe wyposażenie zrabowane i przekazane do Kijowa.
To tylko niektóre z wielu informacji przekazanych przez prelegenta podczas tej fotograficznej wyprawy i gawędy o Kresach.
Prelekcja Pana mgra inż. arch. Piotra Korpantego przykuwała uwagę i zainteresowanie uczestników spotkania prezentowanymi zabytkami, miejscami obrosłymi legendami oraz wzbudzała potrzebę studiowania historii Rzeczypospolitej, a także osobistego oglądnięcia tego wspaniałego bogactwa kultury pozostawionego przez minione pokolenia żyjące w tej pięknej części kraju. maja 2019 r.,
Mgr inż. arch. Piotr Korpanty urodził się w Mielcu. Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, następnie pracował w Biurze Studiów i Projektów Budownictwa Służby Zdrowia - był głównym projektantem szpitali w Miechowie, Suchej Beskidzkiej i Bielsku-Białej. Od 1989 r. pracuje w Ośrodku Historii Techniki Akademii Górniczo-Hutniczej. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczął peregrynacje po Kresach południowo-wschodnich, a później z pasją poznawał historię i zabytki tych obszarów dawnej Rzeczypospolitej. Wielokrotnie zwiedzał te tereny i dokumentował fotograficznie eksplorowane zabytki. Wyniki swoich studiów wielokrotnie referował na wielu spotkaniach i wykładach.