W sobotę 25 maja 2019 roku Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krośnieńskiej odbyło trzecią już w tym roku wycieczkę krajoznawczą. Tym razem 50. członków i sympatyków Stowarzyszenia wyjechało z Krosna w kierunku zachodnim - do Biecza i Binarowej. Po kilkunastu dniach ulewnego deszczu wyruszaliśmy autokarem Barbary Sp. z o.o. przy nadal zachmurzonym niebie, które jednak z każdym kilometrem przecierało się, aby na miejscu powitać nas dawno nieoglądanym słońcem. Kierownikami wycieczki byli Panowie Zdzisław Gil oraz Andrzej Prugar, którzy nad wyraz umiejętnie zaopiekowali się uczestnikami i czuwali nad realizacja całodziennego programu wycieczki, ponadto Pan Zdzisław Gil, przez niemal całą drogę z mikrofonem w dłoni, wprowadzał słuchaczy w problematykę historyczną i zabytkoznawczą starożytnego Biecza.
Po przybyciu na miejsce, udaliśmy się do miejscowej kolegiaty pw. Bożego Ciała. Tu oprowadzał nas po wypełnionym zabytkami wnętrzu miejscowy przewodnik, który kompetentnie przedstawił losy tej średniowiecznej budowli. Kościół biecki szczyci się metryką sięgającą 2 poł. XV wieku, kiedy to w roku 1480 ukończono wznoszenie murów prezbiterium. Pięcioprzęsłowa nawa główna i dwie nawy boczne, wzniesione w układzie halowym, gotowe były i zasklepione już w roku 1519. Obok kościoła znajduję się też późnogotycka wieża dzwonna, niegdyś służąca też jako baszta, włączona w obwód murów obronnych miasta.
O randze bieckiej świątyni zaświadczają wysokiej klasy zabytki ruchome, składające się na artystyczne wyposażenie wnętrza, a wśród nich piętnastowieczna tęcza z rozbudowaną sceną Ukrzyżowania, renesansowy ołtarz główny z roku 1604 - z obrazem Zdjęcia z krzyża i rzeźbioną sceną Zaśnięcia Matki Boskiej, współczesna mu ambona, siedemnastowieczny ołtarz boczny z Drzewem Jessego (genealogia Matki Boskiej i Jezusa), wyjątkowy w swym charakterze pulpit muzyczny z roku 1633, czy dobrej klasy renesansowe nagrobki przyścienne Piotra Sułowskiego i Mikołaja Ligęzy. Obszerne wnętrze bieckiej kolegiaty tworzy też osiem kaplic bocznych, niegdyś utrzymywanych przez poszczególne miejscowe cechy rzemieślnicze, których członkowie wyposażyli każdą z nich w wystawny ołtarz, obrazy, a także epitafia mieszczańskie. W ciągu północnym znajdują się:
- kaplica cechu krawców (Kromerowska), z epitafium sławnego historyka Marcina Kromera,
- kaplica pw. św. Antoniego z Padwy cechu szewców,
- kaplica pw. Matki Boskiej Gromnicznej cechu stolarzy i snycerzy,
- kaplica pw. św. Michała należąca do cechu tkaczy.
Po stronie południowej mieszczą się:
- kaplica Bonarów, Wielopolskich i Ligęzów,
- kaplica pw. św. Jana Kantego rodziny Sułowskich oraz cechu piekarzy,
- kaplica pw. św. Tekli rodziny Hübnerów oraz cechu rzeźników,
- kaplica pw. św. Józefa należąca do cechu kowali.
Po zwiedzeniu wnętrza kolegiaty obeszliśmy jeszcze kościół wokoło, podziwiając średniowieczne dekoracje zendrówkowe ceglanych elewacji ścian, kamienne portale, attykową bramkę, czy pozostałości bieckiego barbakanu, wchodzącego w średniowieczu w obręb umocnień miejskich od strony zachodniej.
Kolejnym punktem programu było zwiedzenie w dwóch grupach Muzeum Ziemi Bieckiej. Pierwsza z grup udała się wpierw do Kromerówki, druga zaś do kamienicy Barianów Rokickich. Początki zbiorów muzealnych w Bieczu sięgają okresu międzywojennego, jednak oficjalne otwarcie placówki w strukturach PTTK nastąpiło w 1953 roku. Już wtedy funkcjonowały trzy działy i profile zbiorów: historyczny, przyrodniczy i etnograficzny. Upaństwowienie muzeum nastąpiło w roku 1961, wiążąc się z reorganizacją placówki i ścisłym powiązaniem ekspozycji z bogatą historią Biecza. W 1978 roku, pod długim remoncie, oddano do użytku obszerne wnętrza Kamienicy z basztą, urządzając w niej dział historii aptekarstwa, zaś w baszcie pomieszczając zabytki z zakresu etnografii i rzemiosła. W roku 1990 otwarto też ekspozycję w Baszcie kowalskiej, która została w latach osiemdziesiątych XX wieku w znacznej części odbudowana wraz z fragmentem murów obronnych i przeznaczona na cele muzealne. Obecnie Muzeum dysponuje pięcioma obiektami zabytkowymi, a w czterech z nich mieszczą się ekspozycje muzealne. Są to: Kromerówka, Kamienica Barianów Rokickich, Baszta radziecka, Baszta kowalska i tzw. Mały domek. Wszystkie te obiekty zachwycają autentyzmem bryły i detalu architektonicznego, stanowiąc naturalne dopełnienie kolekcji muzealnej.
Oprócz ekspozycji stałych, uczestnicy wycieczki zwiedzili ponadto wystawę czasową "Karpackie pejzaże" - pastele autorstwa Zdzisława Gila, po której oprowadził nas sam twórca.
Po intensywnym przedpołudniu przeznaczonym na zwiedzanie, ok. 12:30 nastąpiła godzinna przerwa. Jedni wykorzystali ją na posiłek w restauracji "U Becza", inni udali się na spacer po murach miejskich i okolicach rynku. Dawno nieoglądane słońce zachęcało do wyjścia w plener, zatem pieszo udaliśmy się następnie do klasztoru franciszkanów reformatów, w którym Zdzisław Gil oprowadził wszystkich po wnętrzu kościoła klasztornego pw. św. Anny, przybliżając też historię zgromadzenia i jego wielowiekowe losy w miasteczku.
Reformaci bieccy osadzeni zostali początkowo przy drewnianym kościele św. Jakuba, jednak usilnie zabiegali o przeniesienie konwentu na miejsce wyżej położone, do pozostałości murów dawnego zamku starościńskiego. Po jego przebudowie przenieśli się do obecnej lokalizacji w roku 1642, a ich poprzednią siedzibę zniosła rychło powódź. W nowym miejscu wybudowano od podstaw dzisiejszy barokowy kościół klasztorny. Jego wyposażenie, a szczególnie ołtarze boczne i konfesjonały, to dzieła schyłkowo dziewiętnastowieczne, pochodzące z pracowni rzeźbiarskiej Andrzeja Lenika w Krośnie. Na uwagę zasługują tu również intarsjowane antepedia ołtarzowe, wykonane być może w warsztatach kolbuszowskich.
Dla kolejnego punktu programu konieczny był przejazd autokarem do Binarowej, położonej 4 km od Biecza, w której uwagę przyciąga pochodzący z początku XVI wieku kościół drewniany pw. Św. Michała Archanioła, w roku 2003 wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Drewniana świątynia w Binarowej od niemal półwiecza podlega intensywnym pracom konserwatorskim, które dobiegają powoli do końca. Objęły one nie tylko wypełnione artystycznymi mobilami wnętrze kościoła, ale również pokryte gontem połacie dachu i ściany, a także rekonstrukcję izbicowego zwieńczenia wieży dzwonnej, jednej z najwcześniejszej w tych stronach, bowiem dobudowanej do korpusu nawowego w roku 1596 (data odnaleziona w trakcie prac konserwatorskich w roku 1997). Wchodząc przez kruchtę południową, uczestnicy wycieczki zanurzyli się w chłodzie wnętrza przepełnionego zabytkami ruchomymi z wieków XVI, XVII i XVIII, a wszystko to w naturalny sposób wyeksponowane pozostaje do dziś na tle zachwycającej dekoracji malarskiej ścian i stropów. Oprowadzająca nas po świątyni przewodniczka w sposób niezwykle sugestywny zajmowała uwagę słuchaczy kolejnymi elementami wystroju - od siedemnastowiecznego ołtarza głównego z rzeźbą Matki Boskiej z Dzieciątkiem z lat ok. roku 1425, poprzez ołtarze boczne, szesnastowieczną chrzcielnicę kamienną i grupę Pasji na belce tęczowej, ponadto kwatery niezwykle cennej polichromii prezbiterium z roku 1650, wyposażenie dobudowanej od północy kaplicy Aniołów Stróżów (z 1655 roku), malatury ścian i stropu nawy, parapetu chóru muzycznego i ławek. Na koniec weszliśmy też do pomieszczenia pod wieżą-dzwonnicą, aby obejrzeć potężne belki przyziemia jej konstrukcji słupowo-ramowej.
Kościół w Binarowej był ostatnim punktem programu wycieczki, zatem stąd właśnie udaliśmy się już prosto do Krosna. W trakcie tej części podróży Tadeusz Łopatkiewicz - prezes SMZK, podsumował wyjazd, składając imienne podziękowania dla wszystkich tych, którzy przyczynili się do organizacji wycieczki oraz jej udanego przeprowadzenia. Przedstawił też plany najbliższej działalności Stowarzyszenia przed wakacjami - udział w Dniach Krosna oraz program kolejnego wyjazdu krajoznawczego w okolice Niebylca - i zaprosił wszystkich do uczestnictwa w imprezach naszej korporacji. Na krótko przed godziną siedemnastą stanęliśmy szczęśliwie w Krośnie.
Fotografował: Tadeusz Łopatkiewicz